O kierowaniu się prawdą

Nad prawdą nic długo nie tryumfuje; może być szturmowa, ale zdobytą być nie może.

(S. Ignat. apud Nolarc.)
  Biały jest najlepszym z wszystkich kolorów. Fałsz i podstęp nikogo nie ochronią: jak sterta śmieci, której nie było widać, a nagle się ukazuje po stopnieniu śniegu pod wpływem promieni słonecznych, tak podstępy zostają odkryte przez prawdę po usunięciu przeszkód, które je przez jakiś czas zasłaniały.
Jak Słońce kryje się za chmurami, ale gdy te ustąpią, tym jaśniej świeci, tak przygnębiona prawda kryje się przez pewien czas, ale w końcu wychodzi na jaw i staje się tym milsza.
Najlepszą polityką jest szczerość. Czysta myśl nigdy się nie rumieni, ale wykryty fałsz wprawia w ogromne zakłopotanie. Nie ma nic brzydszego niż oszustwo, które wyszło na jaw.
Podstępny gubi najpierw siebie, zanim zaszkodzi innym: gdy bowiem drugiemu dół kopie, sam pierwszy w niego wpada. Słuszna jest kara odwetu, skoro niegodziwość gubi się tymi samymi środkami, które wybrała na zgubę innych. Najlepiej postępuje ten, kto kieruje się prawdą.