O działaniu dla Boga

Kto zapomina o sobie i swych korzyściach przez wzgląd na Boga, ten ma nad sobą czujnego opiekuna w Bogu.

(S. Ignat. apud Bartol. I. 4)
  Rób dla Boga co tylko możesz, a On zrobi dla ciebie, czego ty nie możesz, bo nie trudno Mu tobie przyjść z pomocą, ma po temu i moc i wolę. On jest chętniejszym do dawania łask, niż ty do ich brania. Nikt bardziej o sobie nie pamięta nad tego, który w ten sposób siebie zaniedbuje. 
Źle sobie robisz, gdy czas poświęcony służbie Bożej, obracasz na co innego: jakże spodziewać się możesz powodzenia? Jeśli obrażasz do siebie Boga, skądże będziesz miał błogosławieństwo?
Szukajcie naprzód królestwa Bożego i Jego sprawiediwości, a wszystko inne będzie wam dodane1. Nie tracimy czasu, gdy go obracamy na pobożność, więcej skorzystamy modląc się, niż oddając się naukom. Bez Niego nic, z Nim wszystkiego możecie dokonać. Hojniejszy jest dla tych, którzy o siebie i sprawy swoje niewiele, a o Boga i Jego wolę bardzo się troszczą.
Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. A Zachariaszowi natychmiast otworzyły się usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga2.
  1. Mt 6, 33 ↩︎
  2. Łk 1, 57-66 ↩︎