O ubustwie

Zakonnik bardziej lękać się powinien obawy ubóstwa niż samego ubóstwa.

(S. Ignat. apud Bart. l. 4)
  Od ubogiego biedniejszym jest ten, kto nie chce być ubogim, bo jeśli ubogiemu wiele brakuje, to niechcącemu ubóstwa brakuje wszystkiego. Jeśli ciężki jest dla ciebie worek, w którym nic nie ma, to czy sądzisz, że będzie lżej gdy się wieloma obciążysz? 
Niechaj nikt nie wątpi o obietnicach Prawdy: stokroć otrzymacie. Patrz, jak obawa jest próżna, nie lękaj się niedostatku: więcej jest tych rzeczy, które nas przerażają niż tych, które nam dokuczają. Cień przeraża dzieci, chociaż niczym złym nie jest.
Częściej w myśli, niż w samej rzeczy chorujemy; tam się nieraz obawiamy, gdzie nie ma obawy; mniej potrzebujemy, niż pożądamy; obmyślamy o założeniu biznesu, o przygotowaniu zapasów na długie życie, nie pamiętając, że może dziś śmierć nas zaskoczy1.
Zbytnia troska o przyszłość jest córką małoduszności. Umysł ku Bogu zwrócony ufa, że dobroć Jego zaopatrzy swoich w rzeczy konieczne, że nie pozwoli, aby byli ich pozbawieni. Bogatego mamy Ojca, bylebyśmy tylko dobrymi byli dziećmi.
  1. Łk 12, 20 ↩︎