Ach! Ile razy ludzie żałują swego postępku, ale ci, którzy nie zastanowiwszy się poszli jedynie za ślepym popędem1. Zabierać się do rzeczy wielkich bez rozwagi to znaczy tyle jakby z zamkniętymi oczyma rzucić się w przepaść. Jeśli nie możesz zmienić tego, co wybrałeś, to możesz poprawić2. Pójdź po rozum do głowy, stań się z konieczności cnotliwym i złagodź poprzednią nieroztropność obecnym wzięciem rzeczy pod uwagę. Jeśli tego, co zrobiłeś, nie można odrobić, to przynajmniej nadal tak nie rób3. Nawet w rzeczach wybranych źle jest jeszcze miejsce na pociechę4. Boska Opatrzność tak zrządziła, abyśmy się z jednego błędu uczyli unikać innych. Drogo w ten sposób, ale nie bez pewnego zysku nabywa się roztropność. Nawet zły wybór, jeśli go umiemy zręcznie użyć, wyda dobre owoce. Przykrości, trudy, jeśli są nieuniknione, niech idą na zadośćuczynienie za występki, na poprawę obyczajów, na pomnożenie zasługi. Tak cierpliwość z cierni pozbiera róże. Nie upadaj na duchu gdy popełniłeś błąd. Pan jest blisko5.