O życzliwości dla bliźniego

Z pożytku i dobra Bożego obrazu, który został odkupiony najdroższą krwią Jezusa Chrystusa, powinniśmy się wszyscy wspólnie cieszyć.

(S. Ignat. Epist. ad Hispan.)
  Złe oko na szczęście i pomyślność bliźniego patrzy niechętnie1. Sowy nie znoszą światła słonecznego, podczas gdy orły bardzo się nim radują. Kto jest dobry, ten drugiemu dobra życzy i z jego dobra się cieszy. 
Czy na tym coś stracisz, gdy drugiego coś dobrego spotka? Nieskończona jest hojność Boża, niewyczerpany skarb; gdy drugiemu hojnie daje, tobie może jeszcze więcej dać, jeśli na to zasłużysz.
Ten, który ma dostatki, któremu wszystko idzie pomyślnie, jest twoim bratem, członkiem tego samego ciała co i ty. Co się jemu dostaje, to spływa i na ciebie abyś był uczestnikiem dobra i radości.
Panem jest ten, kto daje dary: według swej woli je rozdziela, nie według naszego zachcenia. Nam, którzy jesteśmy sługami nieużytecznymi, zostawiona jest chwała i obowiązek służenia Mu. Czemu więc okazujesz niechęć i na jakiej podstawie?
  1. Mt 20, 11 ↩︎