Kogo promienie słoneczne nie oświecają, ten sam sobie winien. Czemu różnymi zaporami tamujesz przystęp światła? Stworzyciel jest hojniejszym od stworzenia, skłonniejszym do świadczenia dobrodziejstw niż Słońce do udzielania światła. Z powodu naszego niedbalstwa lub złości jesteśmy ubogimi. Taki umysł jest niezdolny do przyjęcia Bożych łask, który jest pełen ziemskich pożądliwości. Podobnie jak naczynie napełnione wodą, innej cieczy już nie przyjmuje, tak abyśmy mogli doświadczać pociech duchownych, musimy pożegnać się z cieleśnymi. Jakże my sami sobie szkodzimy! Usiłowania całego świata przeciw nam szkodzić nam tyle nie mogą, ile my sami szkodzimy sobie. Albowiem łask Boskich nikt nas, prócz nas samych, pozbawić nie może. Skłonniejszym jest Bóg do dania nam dobrodziejstw, niż my do ich brania. Dobru Najwyższemu tak chętnemu do udzielania się, wyrządzamy zniewagę, gdy odpychamy od siebie Jego dary płynące tak obficie. Czemu siebie samych tak nienawidzimy?