O posłuszeństwie

Najlepszy dowód posłuszeństwa, gdy polecenie przyjmujesz z ochotą, gdy nie czekasz na naleganie lub powtórzenie, ale zaraz zabierasz się do wypełnienia.

(S. Ignatius in testam.)
  Niechętne słuchanie jest cechą leniwych i zwierząt, które potrzebują bodźca i niewiele zrobią, jeśli nie połączysz ze słowami razów. Szlachetny umysł chętnie zabiera się do spełnienia danego rozkazu. 
Jak dwa razy daje ten, kto zaraz daje, tak dwa razy słucha, kto zaraz usłucha. Ten może się spodziewać podwójnej nagrody. Jedną koronę włoży mu na skronie posłuszeństwo, a drugą szybkość w jego spełnieniu.
Pomiędzy szybkością i zwłoką jest niewielka różnica w literach, ale w rzeczy samej bardzo wielka. Gdzie zwlekamy, tam nie mamy miłości ani dla rozkazującego, ani dla rozkazu. Miłość nie zna zwłoki: kto miłuje, ten słucha bez trudności.
Nie ciąży nam to, co niesiemy chętnie. Tylko upór, ciężki jest sobie i innym, sprawia przykrość. Rzeczy twarde, ważkie potrzebują silnego nacisku, większych wytężeń, aby ruszyły się z miejsca i zmieniły swoje położenie.