Przebiegły to szalbierz! Gdy nakłoni do złego, powiększa wielkość zbrodni, ażeby doprowadzić do rozpaczy. Ma tysiące sposobów szydzenia z nas. Żeś dotychczas żył w niewinności, ciesz się, ale nie ufaj sobie zbytnio. Każdy z tych, którzy cierpią teraz w piekle, był kiedyś niewinny. Z obawy zwalnia jedynie wytrwanie w niewinności do końca, a nie znajdowanie się w niewinności przez jakiś czas. Wróg piekielny zna się na wartości duszy, skoro takie czyni zabiegi o jej pochwycenie. Gdyby nie była cenna, to nigdy nie rozbudziłaby w nim chciwości. My jesteśmy strasznie gnuśni, strasznie niedbali, gdy troszczymy się mniej o zbawienie duszy, niż on o jej zgubę. Im skarb jest większy, tym baczenie na niego powinno być pilniejsze. Dusza jest wieczna, niebo i piekło walczą o jej posiadanie. Zarówno zbytnia bojaźń jak zbytnia ufność jest dla niej szkodliwa: należy trzymać się drogi pośredniej, tak, aby nadzieja nie była bez bojaźni, a bojaźń bez nadziei.