Kto goni za chwałą, jest próżnym; kto ją otrzymuje, szczęśliwym; kto na nią zasługuje, cnotliwym, ponieważ ona zależy od innych. Byłoby nierozsądnym jej się domagać: kto szuka jej pracą, trudem, mozołem, ten zawsze znajdzie. W tę stronę skieruj twoje usiłowania! Staraj się, aby twoje czyny były złote, nie pozłacane, to jest, aby dobrymi były w istocie, nie tylko dobrymi się wydawały. Wartość niech mają, nie kupują: ani oko, ani sąd innych dać jej nie może. Wszystko swoje nosisz ze sobą. Diament nic nie traci na swej cenie, chociaż nie znający się na nim mało go ceni: tyle wart, ile waży, swoją własną wartością jest dosyć bogaty. Według mnie, ten godzien jest pochwały, kto wszystko na sobie samym zakłada. Nie możemy uniknąć krytyki, ludzie wyrabiają sobie sąd o wszystkich. Zatem tak wobec innych robić potrzeba, aby się nic pod oczy nie nawijało, co nie byłoby ukończonym i doskonałym. Ciężej grzeszy ten, kto grzeszy wobec innych. Potrzeba zatem być niewinnym jak gołąb1.