O dobrej sławie

Pochwała sławy i cnoty przez poważaną osobę, wielu pobudza bardziej do miłości własnej niż sama cnota.

(S. Ignat. apud Bart.)
  Wielki umysł jest bardzo troskliwy o dobre imię i dobrą sławę: wszelkich sił dokłada, aby przekazał je bez skazy wiekom potomnym. 
Dobre życie jest nam potrzebne dla nas, dobra sława, dla innych. Bez niej człowiek nie wiele osiągnie, chociażby był w wysokim stopniu świętości.
Sławą bardziej niż bronią załatwiają się i wojny i inne sprawy. Dobrą sławę nabyć można tylko dobrym życiem. Strona wewnętrzna, którą zna tylko Bóg, stanowi o naszej cenie, strona zewnętrzna zaś o naszej sławie. Ludzie sądzą nas z tego, co się oczom przedstawia, co podpada pod zmysły. Strzeż się, abyś sobie i innym nie zaszkodził.
Złej sławy, podobnie jak ognia, ukryć nie można: rozchodzi się we wszystkie strony, leci jak ptak, trudno ją odwołać, nawet stoma słowami. Sława jest delikatna, większą należy mieć o nią pieczę, niż o bogactwa, chociażby największe.