O karmieniu się ciałem Chrystusowym

Niesłychana pociecha! Ile razy do stołu Pańskiego przystępujemy, tyle razy nie tylko Chrystusa, ale i Jego Matki Najświętszej ciałem się karmimy.

(S. Ignat. apud Lyraeum)
  Z czego niegdyś cieszył się święty Bernard, z tego i my możemy, a mianowicie, że nam pozwolono jednocześnie posilać się ciałem Syna i Matki, bo ciało Chrystusa jest i ciałem Maryi. 
  Jakaż to łaska ze strony Matki! Jaka dobroć ze strony Syna! Ona nas mlekiem, On krwią posila, oboje się składają na ucztę dla nas. Cóż to za nadmiar miłości! Naprawdę szaleni jesteśmy, jeśli z niej nie korzystamy! 
  Człowieku, rozważ swoje położenie. Tyle razy krwią Chrystusa i mlekiem Matki nakarmiony, spokrewniłeś się z tak wielkimi osobami. Nie bądź wyrodkiem i przez zwracanie się do głupstw, nie plam tego świętego spokrewnienia. 
  Aniołowie mają czego zazdrościć, gdyż nie dostąpili tej łaski co my!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *