O pokorze

Miłośnik doskonałości tak powinien obfitować w pokorę jak lampa w olej: niech go napełnia, niech się objawia na zewnątrz i w którąkolwiek stronę się obróci, niech nią świeci.

(S. Ignat. ad S. Magdal. de Paz.)
  Bez głębokiej pokory nie ma ani pokoju wewnątrz ani przykładu na zewnątrz. Pokorze towarzyszy pokój i dobry przykład. Człowiek pokorny i sam jest szczęśliwy i drugich uszczęśliwia. 
Wszelka burza, jaka się pojawia czy to w domu, czy poza domem, powstaje z pychy; niespokojne złe! Nie zna ani końca, ani miary. Stłumiaj pychę, wykorzeniaj ją, a ze sobą i z innymi stałe zawrzesz przymierze.
Jeśli twoja pycha poniosła porażkę, jeśli godności jakiejś nie otrzymałeś, myśl, że chociaż nie masz, czego pragnąłeś, masz jednak to, czego pragnąć powinieneś. Zawrót głowy by ci sprawiła godność; ów zaszczyt, o którym myślałeś, przyprawiłby cię o zgubę.
Jakże bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy zadowoleni z naszego losu trzymali na wodzy swoje pragnienia: wielu, ażeby być szczęśliwymi, dobrowolnie odrzucili te zaszczyty, za którymi ty tak gonisz. O dym się ubiegasz i o nic więcej.